Ojcze, pragnę budować jedność w prawdzie!
J 17,20-26. 28 maja 2020
(20) W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu modlił się tymi słowami: „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; (21) aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. (22) I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. (23) Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. (24) Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. (25) Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. (26) Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.
Zbliżam się do Jezusa. Wsłuchuję się w Jego poruszony emocją głos. W tym wzniosłym momencie Chrystus modli się o jedność między ludźmi. Jestem beneficjentem tej modlitwy. Ona ogarnia wszystkich ludzi tak podzielonych i zróżnicowanych, ale połączonych jedną ludzką biedą – grzechem.
1. (20) „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie”. Mam zaszczyt być obecny w gronie ludzi wpisanych w księgę modlitwy Jezusa. Podziękuję Panu, że swoją modlitwą do Ojca o jedność ogarnął także mnie.
2. (21) „Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno”. Trudno budować jedność w świecie, w którym ludzie na sporach i konfliktach robią interesy. Wstrzymam się z patrzeniem się teraz na świat, który jest poza moim zasięgiem: ludzi znanych z mediów mogę dotknąć jedynie modlitwą. Popatrzę na świat, którego dotknąć mogą moje ręce i usta. Co jest dla mnie trudnością w budowaniu jedności z domownikami? Z kim najlepiej się rozumiem, z kim mniej, z kim prawie wcale? Co robię, aby szukać tego, co nas łączy? Co mogę także powiedzieć Bogu o swojej jedności z osobami, z którymi pracuję?
3. (23) „…aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś”. Jak buduję swoją jedność z Ojcem niebieskim? Czy codziennie dziękuję Mu za życie, za kolejną bezpieczną noc, za kolejny umęczony czynami miłości dzień?
4. (24) „Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem”. Pragnieniem Zbawiciela jest niebo dla mnie. Czy moje marzenia i plany ustawiam na to ostateczne scalenie – ocalenie jakim jest szczęśliwa wieczność z Bogiem? Czy moje pęknięcia, rozbicia jedności staram się natychmiast wyznać Jezusowi, wrócić do jedności z Nim, a kiedy to niezbędne także przez sakrament pojednania?
5. (25) „Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał”. Dziękuję Ojcu za Jego prawo, którym jest jednocząca miłość.
Ojcze niebieski, pragnę budować jedność w prawdzie!