Wciąż mam w oczach obraz „Jezu, ufam Tobie” ułożony ze zdjęć zwanych selfie, czyli fotografii własnej twarzy, który powstał z okazji Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w roku 2016 i liczył kilkadziesiąt metrów kwadratowych. Zdjęć nadesłano z całego świata kilkanaście tysięcy. Obraz – mozaika ludzkich twarzy, jeśli dobrze pamiętam, został wówczas umieszczony na ścianie Kurii na ul. Franciszkańskiej. W ten sposób organizatorzy symbolicznie zjednoczyli osoby z całego świata w jednym miejscu. Każdy miał niejako możliwość odnalezienia siebie w wizerunku Jezusa Miłosiernego. Dla mnie było to coś więcej, bo pokazywało wspaniały obraz Kościoła żywego.
5 nd WN A 7 maja 2023
Dz 6,1-7; Ps 33; 1 P 2,4-9; J 14,1-12
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Żyjesz Kościele! Jesteś wciąż młody i piękny, choć to zaledwie jedna twoja odsłona; oblicza katolików żywej wiary, którzy są dumni z przynależności do Jednego, Świętego, Apostolskiego i Katolickiego Kościoła Jezusa Chrystusa. Jesteś, Kościele Boży światłością w ciemnościach i wodą w pustyni świata. To Oblicze stworzone symbolicznie z żywych maleńkich kochających twarzy i serca jest tylko znikomą częścią prawdy o Tobie, Kościele Jezusowy. Na pewno można by uzupełnić ten pomysł zdjęciami kanonizowanych i błogosławionych bohaterów wiary, którzy przez tysiąclecia w różnych miejscach i okolicznościach złożyli świadectwo wierności Bogu. Niewątpliwie można by ten optymistyczny i radosny obraz młodych twarzy Kobiet i Mężczyzn dopełnić obrazem chorych, starszych, opuszczonych, porzuconych, prześladowanych, uwięzionych, przygnębionych czy zniewolonych. Obraz Kościoła byłby pełniejszy i bardziej wiarygodny, ale nikt z pomysłodawców nie rościł sobie pretensji do całościowego ukazania wielowymiarowej rzeczywistości Kościoła katolickiego.
Słowo Boże maluje dzisiaj rozwój zasadniczej struktury Kościoła jaką jest służebna hierarchia. Pierwszym krokiem tej służebnej tendencji jest ustanowienie siedmiu diakonów, o czym mówią nam Dzieje Apostolskie. Uczniowie Pańscy dostrzegają potrzebę przepowiadania Ewangelii czyli mówienia o doświadczeniu słowa Jezusa, którego słuchali przed i po Jego śmierci. Uczniowie widzą również drugą ważną potrzebę, przyziemną a konkretną; nazwali ją „obsługiwanie stołów”. Nie chodzi o bycie kelnerami, gdyż Kościół to nie jest restauracja, ale o zanoszenie darów materialnych chrześcijanom znajdującym się w potrzebie. Chodzi także o zanoszenie im Pokarmu nad Pokarmy – Eucharystii. Kiedy niektórzy chrześcijanie szemrzą przeciw innym z powodu ich wdów pomijanych przy codziennym rozdawaniu żywności, gdy pojawiają się spory i podziały, wtedy Apostołowie wyznaczają Siedmiu mężczyzn cieszących się dobrą sławą, modlą się nad nimi, nakładają ręce przyzywają Ducha Świętego. Nazywają ich diakonami czyli „sługami”. Oni pójdą zaopiekować się wdowami jako najsłabszymi, bo pozbawionymi opieki członkami wspólnoty. W IV wieku diakonami będą już tylko mężczyźni – celibatariusze, którzy staną się najbliższymi pomocnikami biskupa.
Św. Piotr powróci w swym Liście do służby, której wzorem był Jezus Kapłan i Ofiara. Właśnie na Ofierze Chrystusa opiera się nasze „królewskie kapłaństwo” jak nazwie je Apostoł, a Kościół nazwie je dalej kapłaństwem „powszechnym” czyli dotyczącym każdego chrześcijanina. Istotą tego kapłaństwa jest składanie daru z siebie. Jak Chrystus, w łączności z jedyną Jego Ofiarą.
Poza tworzącą się hierarchiczną strukturą Kościoła słowo Boże ukazuje także tęsknotę uczniów Pańskich, by zobaczyć Ojca. Jezus wzbudza w nich to gorące pragnienie spotkania z Ojcem, które to słowa pada dzisiaj w ewangelii aż 11 razy! Równocześnie Jezus, nazywając się Drogą, która prowadzi do Prawdy, wskazuje zaspokojenie tęsknoty za Ojcem, co ma być pełnią Życia. Nasycisz się w drodze do Ojca i zobaczysz Jego bliskość, gdy doświadczysz Ofiary, daru i przebaczenia w Jezusie. Wysłałbyś swoje selfie, by ludzie zobaczyli w tobie Boga?