+Veni Sancte Spiritus! Zesłanie Ducha Świętego
J 15,26-27; 16,12-15 20 maja 2018
Promień słońca udziela każdemu swego blasku i każdy nim się cieszy, jak gdyby do niego tylko należał, a przecież oświeca równocześnie ziemię i morze, i całą przestrzeń wypełnia. Podobnie i DUCH ŚWIĘTY Rozdaje każdemu, a sam nie doznaje uszczerbku, każdemu się udziela, a sam pozostaje nienaruszony.
Takimi słowami św. Bazyli Wielki przed blisko tysiąc pięciuset laty opisał działanie Ducha Świętego (Św. Bazyli Wielki O Duchu Świętym)
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Wielkie dzisiaj święta, wielka uroczystość! Czcimy dzisiaj zstąpienie Ducha Świętego na apostołów. Sięgamy sercem i pamięcią do miejsca narodzin Kościoła Chrystusowego. Patrzymy na praźródło Kościoła, jakim był wieczernik w dniu Zielonych Świątek, gdy na Maryję Matkę Pana i uczniów zstąpił Duch Pocieszyciel. Czcimy początek i sens naszego stawania się uczniami Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka, który umarł i zmartwychwstał. Stajemy oniemiali widząc odwagę i radość apostołów, którzy napełnieni Duchem z wysoka natychmiast opuścili wieczernik i poszli do ludzi. Głosili im, że Bóg jest miłością, która objawiła się w Jezusie z Nazaretu, który przelał swą krew za nasze grzechy, a po trzech dniach powstał z martwych, aby potem przyjść i powiedzieć zalęknionym Pokój wam!
Kim jest Duch Święty? Jak Go rozumieć?
Znawcy Pisma Świętego obliczyli, że w Biblii słowo DUCH występuje aż 740 razy. Oznacza Tego, którego nie da się zamknąć w obrazach, dźwiękach, węchu, dotyku, nie da się Go ogarnąć rozumem, za małe nasze umysły. Duch to Bóg. Duch Święty to Bóg przedwieczny, jeden, prawdziwy, który jest życiem i który się życiem dzieli. O ile nasza wyobraźnia Boga kojarzy najczęściej z Ojcem, Stworzycielem, przedwiecznego Syna Bożego słusznie kojarzy z osobą Jezusa z Nazaretu, który był prawdziwym mężczyzną i miał ludzką twarz, o tyle trudniej naszej wyobraźni uchwycić kim jest Duch Święty. Jakie jest Jego imię czyli istota?
Ma na imię Miłość.
Uzdalnia do daru z siebie. Do ofiary, do rezygnacji ze swego, by inny mógł się rozwijać. Do świętej cierpliwości. Gdzie Go spotkać?
W sklepie przy kasie nadeszła kolej zapłaty na pewnego staruszka. Czas płacić. Trzęsą mu się ręce, nie może doliczyć się monet. Klienci stojący za nim wyrażają swoje zniecierpliwienie. Ktoś głośno narzeka na nieporadnego mężczyznę. Staruszkowi jeszcze bardziej drżą ręce… Musi liczyć od początku. Wtedy kasjerka spokojnie chwyta jego ręce, kładzie wszystkie pieniądze na taśmie i spokojnie oznajmia: Nie ma żadnego problemu. Policzymy to razem, proszę Pana… Po obsłużeniu staruszka kasjerka głośno mówi: Najgorsze w naszym świecie jest to, że zapomnieliśmy jak się nawzajem kochać.
Drugie imię Ducha Świętego to Prawda.
Jezus powiedział dzisiaj: Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi (J 15,27) doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy (J 16, 13). Prawdą jest bliskość kochający ludzi, którzy z nami żyją, za nas się modlą.
Michel Lonsdale, ceniony francuski aktor, może najbardziej znany z roli detektywa Lebela w filmie Dzień Szakala, czy z roli brata Luca w filmie Ludzie Boga, opowiadał o swoim nawróceniu: Musiałem czekać czterdzieści lat, aby w sposób bardziej głęboki wreszcie spotkać Pana (…) Musiałem przeżyć szok. Polegał on na tym, że musiałem odkryć moja nędzę. Nastąpiło to poprzez śmierć wszystkich moich bliskich. W ciągu dwóch lat straciłem matkę, dwóch wujków, ciocię i matkę chrzestną. Nie byłem na to przygotowany. Poczułem się pozbawiony tych, którzy mnie podtrzymywali (… ) Zacząłem wtedy bardzo żarliwie się modlić. Z głębi mojej nędzy zawołałem z całych sił: „Panie, ratuj mnie!” (…) Jego odpowiedź była cudowna i nastąpiła dwa dni po tej nocy, którą spędziłem pogrążony w rozpaczy. Przyszedł do mnie mój chrzestny i zaprosił mnie na spotkanie modlitewne do pobliskiego kościoła. Znalazłem się na spotkaniu wspólnoty Emmanuel i tu nastąpiło to, czego szukałem od bardzo dawna: objawienie obecności Ducha Świętego (…) Wszystko to, co zobaczyłem tego wieczora, było dla mnie olśnieniem i czułem się jak ryba, którą ponownie włożono do wody (…) Poprzez siostry i braci ze wspólnoty, którzy modlili się nade mną, poznałem życie modlitwy (…) Poruszyło mnie to, że inni modlili się za mnie. Odczułem potrzebę modlenia się za nich. Animatorka tej grupy zachęciła mnie do przyjęcia Ducha Świętego. I to jest to, czym żyję od siedmiu lat, kontynuując moją pracę aktora. Od czasu tego drugiego nawrócenia pragnę pracować dla tego wszystkiego, co świadczy o Duchu, co pozwala poznać prawdę i miłość Boga.
Możesz Ducha Świętego spotkać w miłości innych. Możesz z Nim współpracować, gdy sam starasz się kochać. Bo otrzymałeś Go na Chrzcie świętym, a Jego dary w bierzmowaniu. A to On uzdalnia do modlitwy. Jak starasz się ją rozwijać ?
Co robisz, aby pogłębiać Twoją relację z Duchem Miłości i Prawdy?