Opamiętał się i poszedł

 

Pewni rodzice urodzili dziewięcioro dzieci. Czworo, niestety, zmarło. Pozostało sześć córek, z których pięć po latach zostanie zakonnicami w tym cztery wstąpią do zakonu NMP z Góry Karmel. Żeby było ciekawiej, najmłodsza z córek umarła mając raptem 24 lata. Papież Pius XI kanonizował ją 28 lat później. Dzisiaj wypada jej liturgiczne wspomnienie. Święta przywitała się w niebie ze swoimi rodzicami. Oni zostali kanonizowani w roku 2015 przez papieża Franciszka jako pierwsze małżeństwo wyniesione do chwały ołtarzy równocześnie. […]

Darowałem ci cały ten dług

 

17 września 1939 roku, podobnie jak dziś, była niedziela. Tego dnia Polacy żyjący na wschodnich granicach Rzeczypospolitej Polskiej zostali zaskoczeni atakiem wojsk sowieckich na nasz kraj. Rosjanie napadli na Polskę bez wypowiedzenia wojny. Z zachodu od początku września atakowali nas Niemcy, ze wschodu Rosjanie sprzymierzeni ze sobą politycznym paktem Ribbentrop-Mołotow z dnia 23 sierpnia 1939 roku. Czym była tamta wojna? Najpierw w kolorze brunatnym pod niemiecką swastyką. Potem w kolorze czerwonym pod sowiecka, rosyjską gwiazdą: przemoc, kłamstwo, zagłada. Jak być katolikiem w takich czasach? Jak przebaczać? […]

Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością

Ile warte jest podanie wody i chleba człowiekowi potrzebującemu? Ile warte jest użyczenie gościny bezdomnemu? Czy można narażać życie swoje i własnej rodziny, by okazać miłosierdzie ludziom zagrożonym śmiercią wskutek obłąkanej niemieckiej narodowosocjalistycznej ideologii? Blisko 80 lat temu, w dniu 24 marca 1944 r. na polskiej ziemi zostały zadane śmiertelne, krwawe rany ośmiu Żydom i dziewięciu Polakom w miejscowości Markowa w okolicach Łańcuta. Niemieccy okupanci okazali się złoczyńcami, zgrzeszyli przeciw życiu dorosłych i dzieci strzelając do Żydów i Polaków, którzy tym Żydom dawali schronienie. W dniu dzisiejszym polscy bohaterowie miłości – rodzina Wiktorii i Józefa Ulma zostaje ogłoszona błogosławionymi Kościoła katolickiego. […]

Niech się zaprze samego siebie

 

Rzym. W latach 540 do 607 po narodzinach Chrystusa mieszkał i pracował w nim człowiek, któremu historia Kościoła nadała tytuł „Wielki”. Ten człowiek zdolny, biegły w prawie, umiejętności przemawiania oraz w znajomości języka łacińskiego i greckiego zostaje prefektem czyli cywilnym namiestnikiem Rzymu. Po czterech latach skutecznej pracy dla miasta rezygnuje z urzędu i wstępuje do benedyktynów. Własny rodzinny dom zamienia na klasztor dla dwunastu towarzyszy. Ludzie są poruszeni – pan Rzymu został ubogim mnichem. Doceniają go papieże – Benedykt I mianuje go diakonem, a papież Pelagiusz II czyni go swym przedstawicielem na dworze cesarza wschodnio – rzymskiego. Minie sporo lat modlitwy, postu i pracy legata nim zostanie papieżem. Kiedy to się stanie, 3 września 590 roku otrzyma święcenia biskupie i rozpocznie posługę. Przybiera imię GRZEGORZ, co się tłumaczy „czujny”. […]