Mediolan. Rok 384. Ludzie słuchają jego słów i otwierają usta z zachwytu: Jaka składna wypowiedź? Co za bogate słownictwo? Jakie ciekawe historie, logiczne i wciągające. Aż się chce słuchać! Augustyn z Hippony właśnie przybył do północnej Italii i podbija serca ludzi popisami oratorskimi, gdy mówi o poszukiwaniu prawdy. Nie mówi, jakoby ją znalazł, ale że warto szukać. Gdy Augustyn przysłuchuje się nauczaniu św. Ambrożego, biskupa jego zachwyt swoim słowem, pryska. Jego serce żywiej bije, bo dociera do niego, że to Biskup mówi prawdę. Ona nie musi być ładna, ona obroni się mocą wierności właściwego używania rozumu. Augustyn bierze Biblię i czyta w liście do Rzymian: ”Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości, ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom” (Rz 13, 13-14). Odkrywa, że Bóg chrześcijan, Bóg jedyny w Trójcy Osób jest prawdą. […]