Wypełnił się czas

 

Zgrzyt zaryglowanej kraty więzienia kończy czas wolności św. Jana Chrzciciela. Nim świst topora zakończy czas jego ziemskiego życia, ludzie zobaczą nowego Proroka. Przyjdzie z Galilei głosić Ewangelię Bożą Przyjdzie jako Prorok i Ktoś większy – Dokonawca Ewangelii Bożej.

+Veni Sancte Spiritus! 3 nd zw B 24 stycznia 2021

Mk 1,14-20

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Przeminął czas proroka Jana Chrzciciela. Nadszedł czas Mesjasza Jezusa, Zbawiciela. Kiedy tyran Herod odebrał Janowi wolność słowa i wolność osobistą nie przypuszczał, że nie powstrzyma prawdy o ludzkim grzechu i Bożym miłosierdziu. Sam nie potrafił przyjąć łaski prorockiego napomnienia, aby przestał cudzołożyć z żoną swego brata. Wolał zabić prawdomównego niż przyjąć prawdę i zmienić życie. Choć w Jerozolimie Jan Chrzciciel znalazł się w więzieniu, w Galilei Nazarejczyk Jezus rozpoczął z mocą głosić wezwanie do porzucenia grzechów i szukania łaski miłosiernego Boga. Gdy ostatecznie dopełni się czas ziemskiego utrudzenia Proroka Chrzciciela, a jego ścięta głowa spocznie na misie Salome, prawda nadal będzie wypowiadana. Nie da się zamknąć w więzieniu prawdy. Ona ma wiele sposobów, aby nieustannie docierać do ludzkiego rozumu i serca.

Coś się kończy, coś się zaczyna. Wypełnił się czas młodzieńczej radości Jezusa. Zakończył się Jego czas przyjmowania wzoru męskości od św. Józefa, oblubieńca Maryi Dziewicy, męża, a jakby celibatariusza ze względu na wyższe dobro – pełnię sił dla Jezusa. Zakończył się ten etap cichego i spokojnego ludzkiego dojrzewania Jezusa przy sprawiedliwym i uporządkowanym Józefie. Umiłowanym duchowym Ojcu. Wypełnił się czas Jezusa, postrzeganego przez ludzi jako syn Józefa cieśli z Nazaretu. Rozpoczął się czas mówienia ludziom z mocą, że Bóg kocha ich tu i teraz. Że bliskie jest Jego królestwo, bo On włada, gdy nawrócony człowiek miłuje. Wystartował zegar nawracania tych, którzy z ust Chrystusa przyjmą dobrą Nowinę o Bogu, co jest Ojcem miłosiernie sprawiedliwym.

Wypełnił się czas rybaków, którzy zobaczywszy Go przechodzącego mimo natychmiast porzucili sieci i poszli za Nim. Wypełnił się czas ludzi rybackich sieci, którzy staną się apostołami. Dotąd patrzyli w głębię jeziora, teraz będą patrzyć w głębię wnętrza Jezusa. Patrzyli w sieci szukając ryb, odtąd będą patrzeć na święte Ręce, które rozmnożą ryby. Ogarniali spojrzeniem sznury więcierzy wypatrując w dole złapanego w pułapkę stworzenia; odtąd będą patrzyć znacznie częściej w górę, w bezkres nieba i w głodne szacunku i zrozumienia oczy innych ludzi. Dotąd patrzyli za siebie, rozpamiętywali spotkania rozmowy, planowali pływać. Teraz pójdą, gdzie pójdzie Jezus…

Wypełnił się czas galilejskich znawców jeziora, którzy będą się stawać znawcami modlitwy naśladując Mistrza. Dopełnił się czas rybaków noc poświęcających na połowy, rozpoczęła się era słuchaczy słowa Bożego w świetle dnia. Zamyka się czas życia w codzienności rodziny, sąsiedzkich spraw małej społeczności; rozpoczyna się czas, którego skutków jeszcze nie sposób ogarnąć wyobraźnią, a którego spełnieniem jesteśmy dzisiaj my, w Polsce dwa tysiące lat później.

Warunek jest jeden: zaufać Jezusowi. Oddać Mu swoją wolność, czyli odpowiedzialne wybory dobra, które On wskaże. Zaufać tu i teraz. Jak rybacy Szymon i Andrzej, Jakub i Jan. Natychmiast. Zaufać w smutnym i przygnębiającym czasie pandemii wierząc, że Jezus przechodzi obok nas. Mimo że to czas próby, ufać, że jest to czas wyboru, do którego zaprasza Bóg. Ufamy Bogu, bo jest Bogiem. W czasie pandemii nasze zaufanie do Boga jest wystawione na próbę. „Przed Nim serca swoje wylewajcie” (Ps 62,9). Psalm wzywa nas do szczerego mówienia Bogu swych uczuć i myśli. Boli nas, gdy inni mówią nam: „Czy tobie już na mnie nie zależy?” Dlatego powiedz dziś Bogu ale i drugiemu człowiekowi, że go kochasz. Nie bój się powiedzieć, że jest dla ciebie ważny. Czas się wypełnił. Dziś jest ten czas…

Dodaj komentarz