Pokój Wam 2020

Wszystko miało być inaczej. Jeszcze dźwięczą w uszach apostołów te piękne śpiewy: Hosanna Synowi Dawidowemu, błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie! Przed oczami wirują płaszcze i palmy kładzione przed Mistrzem. A On się dał zabić jak ostatni złoczyńca! Dał się złapać, oskarżyć, ubiczować, ukrzyżować… Apostołowie są obolali w sercu i skrajnie przerażeni. Drzwi do wieczernika mocno zamknięte. Wszystko miało być inaczej.

+Veni Sancte Spiritus! Niedziela Miłosierdzia Bożego 19 kwietnia 2020

J 20, 19-31

(19) Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! (20) A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. (21) A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. (22) Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! (23) Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. (24) Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. (25) Inni więc uczniowie mówili do niego: Widzieliśmy Pana! Ale on rzekł do nich: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę. (26) A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz /domu/ i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam! (27) Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż /ją/ do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym. (28) Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój! (29) Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. (30) I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej książce, uczynił Jezus wobec uczniów. (31) Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego.

Wszystko miało być inaczej. Jeszcze dźwięczą w uszach apostołów te piękne śpiewy: Hosanna Synowi Dawidowemu, błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie! Przed oczami wirują płaszcze i palmy kładzione przed Mistrzem. A On się dał zabić jak ostatni złoczyńca! Dał się złapać, oskarżyć, ubiczować, ukrzyżować… Apostołowie są obolali w sercu i skrajnie przerażeni. Drzwi do wieczernika mocno zamknięte. Wszystko miało być inaczej.

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Pokój wam!” To pierwsze słowa Jezusa do apostołów, gdy powstał z martwych. One są bardzo ważne, bo nie są tylko formą grzecznościową, ale za nimi idzie łaska, wiatr łaski.

1. Pokój Wam oznacza przebaczenie od Chrystusa.

Do serc apostolskich przerażonych i zrozpaczonych Jezus posyła Ducha Świętego, Ducha pokoju. Nie wypomina im zdrady, zaparcia się Go, opuszczenia Go, ucieczki… Mówi im mocne i szczere POKÓJ WAM, jako pozdrowienie od Boga życia i miłości. Co następuje dalej? Jezus nie potępia zachowania swoich uczniów. Jezus nie mówi im ani słowa nagany. Jezus obnaża swe rany boku, rąk i nóg, które teraz są zasklepione. Umarł prawdziwie, powstał z martwych naprawdę. Ciało jest prawdziwe, nie eteryczne i pozorne, nie będące złudzeniem i mistyfikacją. Oni uradowali się na Jego widok. Ale ta radość jest okryta wielką niepewnością. Jezus widzi ból i skruchę apostołów, którzy milkną w ogromie wstydu. Nie przyszedł ich pognębić. Dlatego powtórnie mówi POKÓJ WAM i tchnie na apostołów Ducha Świętego i prosi, aby mocą tego Ducha odpuszczali grzechy. Mówi o tym tydzień później Tomaszowi, który nie wierzył przekazowi apostołów o Zmartwychwstaniu. Apostoł nie umiał uwierzyć w prawdę słowa, potrzebował prawdy dowiedzionej zmysłowo. Taki minimalizm wiary jest przez Jezusa wypomniany, co nie znaczy, że Tomasz jest przez Jezusa odrzucony. Niemniej Jezus wzywa mnie, bym Mu ufał na słowo, nie czekał na doświadczenia.

2. Przebaczenie zakłada uznanie swego grzechu.

Dlaczego Jezus nie mówi apostołom jak to było ze zmartwychwstaniem? Nic takiego. To bowiem jest na pewno ciekawe, ale nie najważniejsze. Zbawiciel jako pierwsze i najważniejsze słowa do apostołów, kieruje misję odpuszczenia grzechów. Najważniejsze w miłosierdziu Boga to wyzwolić od winy grzechu i od kary wiecznej. Dlatego mówi, by szli do ludzi i głosili im o miłości Boga oraz otwierali się na wyznania ludzi o ich grzechu. Gdy ludzie uznają swoje grzechy i wyznają je, wtedy jest możliwe prawdziwe nawrócenie i przyjęcie Bożego pokoju. Wszystko to dokonuje się dzięki Bogu, który – jak mówi dzisiejsze drugie czytanie z 1 P 1,3-4 – w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei, do dziedzictwa (…) w niebie.

Świat dzisiaj zapomina o grzechu, zapomina o Bożej sprawiedliwości zasłaniając się często błędnym rozumieniem Miłosierdzia Bożego jakoby ono istniało w oderwaniu od sprawiedliwości Boga. Św. Siostra Faustyna Kowalska otrzymała od Pana Jezusa takie słowa: Miłosierdzie jest kwiatem miłości; Bóg jest miłością, a miłosierdzie jest Jego czynem, w miłości się poczyna, w miłosierdziu się przejawia. Na co spojrzę, wszystko mi mówi o Jego miłosierdziu, nawet sama sprawiedliwość Boża (…) bo sprawiedliwość wypływa z miłości” (Dzienniczek nr 651). Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina nam, że Grzech jest przede wszystkim obrazą Boga, zerwaniem jedności z Nim. Narusza on równocześnie komunię z Kościołem. Dlatego też nawrócenie przynosi przebaczenie ze strony Boga, a także pojednanie z Kościołem, co wyraża i urzeczywistnia w sposób liturgiczny sakrament pokuty i pojednania. Tylko Bóg przebacza grzechy. Ponieważ Jezus jest Synem Bożym, mówi o sobie: „Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów” (Mk 2, 10), i wykonuje tę Boską władzę: „Odpuszczone są twoje grzechy” (Mk 2, 5; Łk 7, 48). Ponadto, na mocy swego Boskiego autorytetu, Jezus daje tę władzę ludziom, by ją wykonywali w Jego imieniu (KKK 1440-1441).

3. Miłość ofiarna buduje wspólnotę.

Apostołowie wzięli na poważnie słowa Jezusa. Opowiada o tym dzisiejsze pierwsze czytanie Z Dziejów Apostolskich, gdzie kreśli się obraz budowania pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej w Jerozolimie. Na znaki i cuda apostołów bojaźń ogarniała ludzi; ci, którzy uwierzyli zaczęli zamieszkiwać razem i dzielili swój majątek, choć modlili się w świątyni to jednak łamali chleb po domach tzn. sprawowali Eucharystię i przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Budowała ich miłość ofiarna. Marzyli, że tak będzie pięknie i trwale. Wszystko miało być inaczej, ale taki stan pierwszej wspólnoty nie trwał długo, gdyż to właśnie jej przewodnik, apostoł św. Jakub Mniejszy będzie pierwszym zabitym apostołem męczennikiem w czasie zamieszek. Dlatego powędrowali apostołowie na cały świat. W wędrówce przez dzieje trafili także na północ, na ziemie słowiańskie. Dzięki nim i my usłyszeliśmy słowa o przebaczeniu grzechów.

4. Wszystko miało być inaczej czyli Wielkanoc 2020.

Może i my podzielamy zniechęcenie i przygnębienie apostołów po smutnym piątku Męki Pańskiej. Liczyliśmy może, że to będą kolejne sympatyczne Święta. miłe spotkania, miał być mokry Dyngus, miały byś stragany na naszej krakowskiej Rękawce czy na Salwatorze, miały być uroczyste rocznice, jubileusze, czy jakże rodzinne I Komunie święte…

A co jest? Ograniczenie do przestrzeni własnego mieszkania. Bliskie osoby obok. Jest też wdzięczność za aktywną miłość bliźniego ludzi na pierwszej linii zmagań z wirusem i innymi chorobami, trudnościami, ograniczeniami. Przeczytałem niedawno prosty wpis: Chcę podziękować Paniom i Panom sprzątającym w szpitalach. To na ich barkach ciąży wielka odpowiedzialność, bo dbanie o wyjątkową czystość w samym centrum epidemii.

Nie zamykajmy się w wieczerniku naszego smutku, ale zaprośmy Jezusa. Chrześcijaństwo to nie jest rachunkowość, rozliczanie się z Bogiem sprawiedliwym. On mi jest winien niebo, bo jestem grzeczny. Jak powiedział to pewien mądry zakonnik: mamy być nie tyle grzeczni i uradowani, co grzeszni i uratowani. Chrześcijaństwo to jest relacja z Bogiem sprawiedliwym, ale i miłosiernym, który przyjmuje mnie w mojej kruchości mimo mego grzechu. Jednak ten grzech mu oddaję, żałuję, poddaję serce oczyszczeniu przez Krew Baranka..

Drodzy,

Niech nasze serca napełni bliskość Chrystusa Pana, który mimo drzwi zamkniętych przychodzi i mówi do nas Pokój Wam!

Amen.

Dodaj komentarz