Chwila zamyślenia 10.04.2020

Jezu ukrzyżowany, naucz mnie przyjmować Twoje dary i stawać się darem!

+Veni Sancte Spiritus! 10 kwietnia 2020

Ewangelia dnia: J 18,1-19,42

Wybrany fragment: J 19, 25-30

(25) Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. (26) Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. (27) Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. (28) Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: Pragnę. (29) Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. (30) A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Wykonało się! I skłoniwszy głowę oddał ducha.

Zostawię cały świat. Gdy opadną różne szumy i hałasy, stanę pod krzyżem na Golgocie. Tam już stoją Ci najbardziej wytrwali, którzy pozostali z Jezusem mimo wszystko. Oni nic nie mówią, bo i cóż powiedzieć? Cisza. Nie trzeba nic mówić. Stanę przed krzyżem w ciszy, ale w oddaniu dla Tego, którego tam powieszono. Patrzę w ciszy, bez słów w Jego twarz.

1. Matka Jego

Spojrzę na Pannę Świętą. Jest umęczona, wysuszona od wylanych łez, obolała. Milczy. Patrzy na Syna, owoc Jej serca i łona. Jednak stoi, nie klęczy, nie leży, nie rwie włosów z głowy, nie miota piasku i kamieniu w obłędzie rozpaczy. Patrzy na Jezusa z oddaniem.

Co czuje Matka Boża? Czy mogę chociaż trochę zbliżyć się do Jej Niepokalanego Serca i współodczuwać z Nią?

Obejmę Matkę Jezusa w milczeniu i delikatności.

2. Jezus ujrzał Matkę

Spotkali się pod krzyżem. W cierpieniu Chrystus spojrzał na kobiety stojące pod krzyżem, dostrzegł wśród nich swoją Matkę. On wisi jako skazaniec, dla świata fałszywy prorok, równy w hańbie wiszącym obok dwu rzezimieszkom. Ona stoi obok jako Matka prawdziwego i pohańbionego skazańca. Spotkali się spojrzeniem…

Wobec takiego spotkania czworga oczu miłujących się osób trzeba zamilknąć. Nie oczy się spotykają, ale serca. Co odczuł Jezus, gdy dotarło do Niego, że to Jego Mama?

Czy się ucieszył,że Ona jest przy Nim czy może przeraził, że Ona widzi Go w takim stanie?

3. Rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój

Jezus dostrzega wśród nielicznych pod krzyżem Jana Apostoła. Trudno powiedzieć, czy dostrzegł, że Jan jest jedynym z Dwunastu, który tu stoi. Jezus miał świadomość, że nie zobaczy tutaj Piotra. Jednak zna wrażliwe i odważne serce Jana i miłuje Go. Prosi więc swą Matkę, by wzięła Jana za syna. Aby w nim za syna wzięła i Ciebie i mnie. Maryja nie mówi nic. Nie ma takiej potrzeby. Umierającemu synowi nie odmawia się spełnienia ostatniej woli czyli testamentu. Ona ma prawo nazywać mnie swoim synem.

Co czuję myśląc, że zostałem darowany przez Zbawcę pod krzyżem Maryi? Że Ona może nazywać mnie swoim synem?

4. Rzekł do ucznia: Oto Matka twoja.

Chrystus wie, że Janowi nie tylko może, ale i musi powierzyć swój największy osobowy DAR – własną Matkę. Tak się dzieje. Co odczuwa Jan Apostoł? Co czynię, abym był godny tego, że jestem duchowym dzieckiem Matki Bożej?

Jezu ukrzyżowany, naucz mnie przyjmować Twoje dary i stawać się darem!

Dodaj komentarz