Żył na przełomie XVIII i XIX wieku. Był naczelnym aptekarzem armii francuskiej. Nazywał się Antoine Augustine Parmentier. Gdy, w czasie wojny Francuzów z Prusami trafił do niewoli pruskiej, tam podstawę jego jadłospisu stanowiły ziemniaki. Po powrocie do kraju zabiegał o upowszechnienie spożycia ziemniaków, które do tej pory wykorzystywano głównie do żywienia zwierząt. Aby spopularyzować ziemniaki we Francji, postawił uzbrojoną straż wokół pól ziemniaczanych i poinstruował mężczyzn, aby przyjmowali wszelkie łapówki i udawali, że nie widzą jak ludzie kradną. Podziałało.
+Veni Sancte Spiritus! 25 nd zw C 22 września 2019
Łk 16, 1-13
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Zawsze, gdy czytam przypowieść o nieuczciwym rządcy mam trudność z rozdzieleniem tego, co jest głównym przesłaniem tego ewangelicznego obrazu. Spryt czy uczciwość? Uwrażliwienie na spryciarzy tego świata, z którymi uczniowie Jezusa, zawsze będą przegrywać w sprawach doczesnych? Chyba niewiele jest innych fragmentów nauczania Jezusa, które wzbudzałoby tak wiele moich pytań. Zastanawiam się bowiem jak rozumieć słowa Zbawiciela o pochwale nieuczciwego rządcy. Czy można chwalić nieuczciwego? Czy chodzi o promocję sprytu? Czy nieuczciwe działanie rządcy jest roztropne? Jak to możliwe, że Jezus je takim nazywa?
Spróbujmy od początku spojrzeć na to, co jest podstawową wartością tej przypowieści: spryt. Ta zdolność do używania rozumu w sposób wychodzący poza utarte ścieżki myślenia jest czymś pozytywnym. Jest skuteczna. Osiągnięcie zamierzonego celu, mimo że zaistniało zagrożenie przypomina kota, o którym mówimy, że zawsze skacze na cztery łapy. Kto z ludzi nie chciałby być sprawny w realizacji swoich planów? Postawa sprytu, którą chwali Jezus nie musi nawet charakteryzować ludzi o sporej wiedzy czy wysokim wykształceniu. Potrzebna jest bystrość myślenia i zdolność szybkiego oderwania się od pewnych zwyczajowych rozstrzygnięć. Jak nie cenić ludzi, nazywanych mistrzami trafnej riposty, którzy potrafią z ataku wyprowadzić celny kontratak?
Włoski piłkarz afrykańskiego pochodzenia Mario Balotelli powiedział kiedyś, że w dzieciństwie inne dzieci śmiały się z niego, iż jest adoptowany (jego biologiczni rodzice pochodzili z Ghany). Wtedy im odpowiadał Moi rodzice mnie wybrali, a twoi nie mieli wyboru i musieli z tobą zostać.
Problemem ewangelicznym jest to, że spryt może pozostać w służbie nieuczciwości. Może być wyrazem złośliwości, umiejętnej walki, gdzie potencjalna ofiara przemienia się w bezwzględnego kata. Tak chyba należy rozumieć stwierdzenie Jezusa: Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości ( Łk 16, 8). Z jednej strony Zbawiciel nazywa rządcę człowiekiem nieuczciwym, z drugiej zaś godnym pochwały za myślenie jak ocalić majątek, nie narazić się na zemstę innych dłużników pana, opleść ich siecią korupcyjnych współzależności. Równocześnie Jezus pokazuje, że Jego uczniowie jako synowie światłości muszą się liczyć, iż inwestując serce w Królestwo Boże, czyli dobra nadprzyrodzone, będą przegrywać z ludźmi deklarującymi brak zainteresowania niebem. To jasne ostrzeżenie Jezusa. Dlatego nie można mieć do Niego pretensji, gdy mówi, że koniunkturaliści, czyli ludzie czerpiący nieuczciwy zysk z dobra wspólnego będą wyprzedzać chrześcijan w akcjach pomnażania majątku. Nie oznacza to, że katolicy mają być na końcu kolejki pomysłodawców i inicjatorów pozytywnych zmian w świecie. Spryt może być uczciwy.
Drugie najważniejsze przesłanie tej ewangelii właściwie miarkuje potęgę sprytu: wierność w małym. Jeśli potrafisz cicho zamykać drzwi, będziesz umiał zadbać o delikatność pytań wobec ludzi, którzy cierpią.