Nauczycielu, gdzie mieszkasz?

 

Nazaret. Jezioro Galilejskie. Betlejem. Jerozolima. Te nazwy nierozłącznie wiążą się z życiem i miłością Jezusa – Boga Wcielonego, a równocześnie prawdziwego Człowieka. Bóg wybrał tamtą ziemię, Palestynę, aby w narodzie żydowskim narodził się Zbawiciel wszystkich ludzi. Słowo Boże dzisiejszej ewangelii przenosi nas nad jezioro w Galilei, gdzie dorosły Jezus spotyka się z uczniami Jana i powołuje pierwszych uczniów. Wypada postawić pytanie: dlaczego to robi?

+Veni Sancte Spiritus! 2 nd zw rok B 14 stycznia 2024

1 Sm,3,3b-10.19; Ps 40; 1 Kor 6,13c-15a.17-20; J 1,35-42

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Odpowiedź na pytania „dlaczego” zawiera trzy istotne zasady pójścia za Jezusem.

Dlaczego na Niego zwrócili uwagę?

Bo słyszeli od Jana, że jest Barankiem Bożym, czyli Tym, który złoży ofiarę dla Boga.

Co to znaczy? Jak to rozumieć? Nie mieli pojęcia. I w tamtym czasie mieć nie mogli. Bo i skąd? Ale powiedział im to AUTORYTET, tzn. św. Jan Chrzciciel, ich nauczyciel znad Jordanu, u którego jakiś czas pobierali naukę modlitwy, umartwienia, zawierzenia i rozumienia proroków Starego Testamentu. Aby iść za Jezusem potrzeba AUTORYTETU, który nam potwierdzi, że Jemu czyli Jezusowi zaufać warto i należy. Jeśli chcesz naśladować Jezusa, potrzebujesz uczciwych i mądrych ludzi wiary, którzy będą dla ciebie autorytetem.

Dlaczego Mu zaufali i za Nim poszli?

Bo wskazany im przez Jana Chrzciciela, znany z wcześniejszych janowych opowieści Mężczyzna przechodzący obok Jana milczał, nie zbierał pieniędzy, nie wrzeszczał, nie robił sobie autoreklamy o sztuce uzdrawiania i rozmnażania chleba. I pewnie by niedługo mogli pomyśleć: czy warto iść za Nim dalej, gdyby nie Jego naturalna, wrażliwa reakcja na ludzi; szedł dalej, ale spostrzegłszy uczniów zwrócił na nich uwagę, wyraził zainteresowanie. I to jest istotne w spotkaniu z Jezusem: UWRAŻLIWIENIE, czyli Jego zdolność dostrzegania ludzi idących obok. Poszli za Nim nie tylko dlatego, że wskazał na Niego Jan, ale widzieli przystępność Jezusa, która wyraziła się UWRAŻLIWIENIEM. Jeśli zatem chcesz naśladować Jezusa, trzeba abyś umiał zachować wrażliwość i dostrzegać ludzi.

Sytuacja się rozwija. Gdy Jezus dostrzegłszy idących za Nim uczniów stawia im dość oczywiste pytanie: Czego szukacie? Oni nie odpowiadają schematycznie np. szukamy prawdy i sensu życia. Udzielają odpowiedzi kryjąc się za zaskakującym pytaniem: Rabbi, gdzie mieszkasz? Pytają Jezusa o DOM. Dlaczego uczniowie Jana stawiają Jezusowi takie pytanie?

Bo chcą poznać Jego tożsamość, Jego miejsce rozwoju i odpoczynku, świat Jego rodziny, rodziców i rodzeństwa, które Go ukształtowały na dojrzałego Człowieka. Jaka musi być ich radość, gdy zaraz w odpowiedzi słyszą: Chodźcie, a zobaczycie”. Jezus zaprosił ich do swego domu! Natychmiast. Bez kalkulowania czy Mu się opłaci? Czy będzie ich miał czym poczęstować? Czy posprzątane? Od zaraza. Znowu pojawia się pytanie o to co jest tą wartością, zasadą, regułą pójścia za wskazanym przez Jana Chrzciciela Przechodniem? DOM. Uściślijmy: nazaretański dom. Przestrzeń rozwoju od dzieciątka do mężczyzny. Miejsce śpiewu, uśmiechu i gotowania Maryi, lokum zbudowane wedle pomysłu i siły sprawnych ramion Józefa. Kto chce poznać Jezusa naprawdę nie może pomijać tego domu. Jeśli chcesz naśladować Jezusa, musisz zobaczyć Jego Rodziców i Jego dom, ale także budować własny dom bezpieczeństwa, przynależności, akceptacji, czułości, modlitwy.

Chcemy uczestniczenia w takim świecie Jezusa. Kto z nas nie tęskni, by znaleźć autorytet, który pokaże Boga? Kto z nas nie chce być dostrzeżony i doceniony w naszych wysiłkach? Kto z nas nie chciałby zbudować bezpiecznego domu miłości?

Dodaj komentarz