Pszczoła żyje mniej niż 40 dni, odwiedza co najmniej 1000 kwiatów i produkuje mniej niż łyżeczkę miodu, ale dla niej to całe życie. Łyżka miodu wystarczy zaś, aby podtrzymać ludzkie życie przez jedną dobę. Sam miód nie ma „daty ważności”. Jak to zatem możliwe, że tak społeczny owad potrafi w zgodnej współpracy z innymi osobnikami współtworzyć dobro, bez kłótni i bez wojen?
+Veni Sancte Spiritus! 6 nd zw rok A 12 lutego 2023
Syr 15,15-20; Ps 119; 1 Kor 2,6-10; Mt 5,17-37
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Słowa uczą, przykłady pociągają. Słowo Boże jest dla nas nośnikiem Bożego światła o życiu i o nas samych. Dzisiejsza lekcja słowa Bożego dotyka tego, co jest ramą ludzkiego działania, wyznaczoną przez Stwórcę, aby człowiek się w życiu nie pogubił. Rama ma na imię „prawo”. Nie wiem czy to przypadek, że w języku polskim słowo „rama” ma ten sam źródłosłów co „ramiona”. Być może to zupełnie inne podstawy powstania obu słów. Ale nie będziemy daleko od prawdy, jeśli stwierdzimy, że rama jest ramieniem dla obrazu, roweru, konstrukcją zaledwie zarysowującą istotę, wykreślająca tę rzecz w przestrzeni, ale bez ramy nie było samej rzeczy. Jak się to ma do człowieka? Prawo Boże jest jak ramiona Boga, przed którymi możesz uciec albo się im powierzyć.
Mędrzec Pański zwany Syrachem mówi jeszcze prościej; wskazuje, że przykazania leżą przed człowiekiem jak ogień i woda. Można sięgnąć po jedno i drugie, ale oba ruchy i działania niosą swoje konsekwencje. Sparzysz się albo się pomoczysz. To naturalne granice – powiedzielibyśmy zmysłowe wyznaczniki – tego, co właściwe i przeciwne naturze. Prawo jest jak wybieranie tego, co ważne i bezpieczne, aby przez odpowiedni środek działania nie skrzywdzić siebie i drugiego człowieka. Prawo wyznacza taką drogę, która zmusza do stawiania właściwych kroków.
Wie o tym św. Paweł, który jednak Koryntianom nie pisze już o prawie, jak czynił to obficie w liście do Rzymian. Tym razem zamiast słowa „prawo” mówi o mądrości ukrytej. To jest taka zdolność do życia, która realizuje się przez Krzyż Jezusa. Dlatego pozostaje niepojęta ani przed wiekami ani obecnie. Prawo jest miłością Jezusa ukrzyżowanego. Prawo wyznaczane jest przez naśladowanie miłości Ukrzyżowanego. Takie prawo oznacza ofiarę, ludzką stratę, niekiedy poniżenie i ból. Świat tego nie potrafi pojąć, bo wedle świata prawem jest poszukiwanie korzyści, przyjemności i wygody.
W ewangelii Chrystus Pan ostrzega przed konkretnymi postawami zła. Pragnę zatrzymać się nad ostrzeżeniem Zbawiciela przed cudzołóstwem. Wszystko zaczyna się od spojrzenia. Ono może prowadzić do zachwytu albo do pobudzenia żądzy; do wzruszenia albo do podniecenia; obudzić uwielbienie za dar ciała albo wzbudzić żądzę posiadania i użycia ciała tej osoby jako bawidełka. Pozornie wydawać się może, że uwaga Jezusa odnosi się bardziej do mężczyzn niż do kobiet, bo mężczyźni bardziej są „wzrokowcami” czyli osobami bardziej wyczulonymi na świat przez spojrzenie niż kobiety. Zbawiciel jednak nie robi w tym zakresie różnicy.
Co znaczy patrzyć pożądliwie? Pożądliwość zaczyna się w pysze serca, które chce posiąść ciało odrzucając osobę. Chce wyssać walory fizyczne „rozbijając” niejako osobę, ucieszyć „ego” cudzołożnika odrzucając świat odczuć, potrzeb, pragnień i wartości osoby pożądanej.
Czy zatrzymanie wzroku na atrakcyjnej kobiecie, miłej i powabnej samo w sobie jest złe? To zależy od kierunku działania serca: jeśli mężczyzna widząc piękno kobiety umie je odnieść do Boga, umie za nie dziękować Bogu, umie zachować umiar, wtedy takie działanie może być dobre. Jeśli zaś mężczyzna szuka pobudzenia zmysłów, już obraził Boga, bo krzywdzi tę kobietę traktując jak rzecz.
Wracając do przykładu pszczół warto zauważyć, że pszczoła posiada dwa rodzaje oczu: oczy proste tzw. przyoczka i oczy złożone składające się z wielu oczek. Kiedy jako młoda pszczoła przebywa w ulu, głównym narządem zmysłu, którym się posługuje jest węch. Kiedy przejmuje rolę zbieraczki przewodnictwo obejmuje wzrok. Zmysły są potrzebne i dobre, a natura uczy umiaru.
Bóg położył przed tobą ogień i wodę. Możesz się ogrzać albo spalić. Możesz się obmyć albo tylko pomoczyć. Wybór należy do Ciebie.