Strzeżcie się wszelkiej chciwości

 

Po co to wszystko? Dokąd ten świat zmierza? Po co się trudzić, skoro i tak kiedyś zgasnę jak świeca, a ludzie imitując nieśmiertelność duszy zapalą mi świeczkę? Takimi słowami współczesny Kohelet mógłby oddać to, co napisał krytyczny mędrzec z III wieku przed Chrystusem. Tamten wydobywa z siebie rozdarcie między sensem i bezsensem życia. Nie zna jeszcze prawdy o powstaniu z martwych.

+Veni Sancte Spiritus! 18 niedziela C 31 lipca 2022

Koh 1,2; 2,21-23; Ps 90; Kol 3,1-5.9-11; Łk 12, 13-21

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Słowo Boże na dzisiejszą niedzielę wskazuje na sens i bezsens posiadania, na rozdarcie, jakiemu ulega człowiek. Nic przecież dziwnego, że ludzie chcieliby trwale zabezpieczyć sobie życie gromadząc pieniądze, budując dom, wyposażając go w różnorakie sprzęty. Powiedzmy więcej: nic w tym złego i sprzecznego z zamysłem Bożym. Stwórca sam powiedział Czyńcie sobie ziemię poddaną. Rzecz nie w rzeczach, a w sercu człowieka, a ściślej w umiejętnościach panowania nad pragnieniami, w cnocie umiarkowania, i jej bliźniaczce – cnocie roztropności.

Kohelet czyli krytyczny mędrzec nie gardzi życiem, nie gardzi materią, ale stawia ważne pytania o sens ludzkich wysiłków wobec tragizmu przemijania, kruchości i cierpienia. Marność po hebrajsku hewel oznacza dosłownie oddech, parę, coś ulotnego. Imię Hewel nosi jeden z synów Adama i Ewy – Abel, który choć sprawiedliwy zakończył życie tragicznie zabity przez brata. Kohelet sugeruje, że każdy z nas przypomina Abla, gdyż mimo wielorakiej pracy musimy opuścić ten świat z niczym. Mędrzec radzi zbierać okruchy dobra i piękna, które pochodzą od Boga. Tylko uznawanie ich za Boże dary może przełamać absurd przemijania.

Psalmista słowami natchnionej pieśni woła o kruchości istnienia „Obracasz w proch człowieka i mówisz „Wracajcie synowie ludzcy” (…) Porywasz ich , stają się jak sen poranny, jak trawa, która rośnie: rankiem zielona i kwitnąca, wieczorem więdnie i usycha”(Ps 90). Ale mówi też o mądrości przeżywania czasu: „Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy zdobyli mądrość serca”.

Święty Paweł mówi, że jedynym sukcesem jest dążenie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi(Kol 3,2). Niebo ma być nie tylko tematem naszego rozmyślania, ale ma określać sposób naszego postępowania. Niebo ma być naszą „trwałą inwestycją”. Gdy w nasze życie zapraszamy Zmartwychwstałego, On wydobywa nas z materialistycznego zatracenia, z więzienia marności, i napełnia nadzieją wieczności. Życie przestaje być smutne, zaczyna mieć kolory świętości.

Ewangelia wprost mówi nam o chciwości, która jest manifestacją ludzkiej głupoty. Ujawnia bowiem takie egoistyczne kalkulacje, iż człowiek będzie sam sobie wystarczalny, stanie się poniekąd dla siebie kieszonkowym panem bogiem. Jezus wskazuje przykład mężczyzny, którego można nazwać człowiekiem sukcesu. Ale dramat tego mężczyzny polega na tym, iż zainwestował tylko w to, co przemija. Nie zgromadził skarbów w niebie. Jezus nie potępia go za to, że jest bogaty, ale za to w jaki sposób traktuje on swoje bogactwo. Nie dociera do bogacza, że wszystko jest darem od Stwórcy. Jest smutny. Nie ma nikogo z kim dzieliłby swoje zasoby. Bogacz wszystko traktował jak swoją własność i nie zgromadził nic, co mogłoby stanowić wartość u Boga.

Bogacz jest pewnym obrazem, przenośnią, nie jest rzeczywistą postacią. Święci są prawdziwymi sprawdzaczami takich zasad ewangelijnych. Wszystko dla nich jest darem od Boga, nawet cierpienie. Myślą w kategoriach ponadziemskich i wiecznych, choć mocną stąpają po ziemi.

Gdy umierała św. Teresa od Dzieciątka Jezus miała zaledwie dwadzieścia cztery lata. Rok zmagała się z gruźlicą. Bardzo cierpiała, ale każdy ból ofiarowywała za innych. To był jej majątek. Wcześniej zdołała pokazać, że drogą do zbawienia jest miłowanie Boga w drobiazgach. Na tym polega bogactwo dziecka Bożego. Dziecko wyraża bowiem swe uczucia wobec mamy ofiarowując jej swą zabawkę. Mama jej nie potrzebuje, ale przyjmuje dar ze wzruszeniem i zupełną powagą.

Po co żyję? Aby uznać, że wszystko jest marnością poza miłością. Nawet maleńka jest wielka.

Dodaj komentarz