Wasza nagroda w niebie

 

Pliki studolarówek spięte gumkami. Oczy rejestrują takie zdjęcie. Jak to we mnie działa dalej? Głowa podpowiada, że to bardzo wielki materialny potencjał. Włączają się uczucia i podszeptują, że tutaj może być ogromne szczęście. Sumienie przypomina o Bogu w Trójcy Jedynym i uświadamia, że te pliki studolarówek naprawdę są zadrukowaną makulaturą ze znakiem wodnym, która może spłonąć w ciągu paru chwil.

+Veni Sancte Spiritus! 6 niedziela zwykła roku C

Jr 17,5-8; Ps 1; 1 Kor 15,12.16-20; Łk 6,17.20-26 13 lutego 2022

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Szczęście jest myślą przewodnią dzisiejszego słowa Bożego. Czym jest szczęście? Świat czyli rozumiane biblijnie środowisko zepsute grzechem sytuuje szczęście w wielorakiej przyjemności, zadowoleniu, sukcesie. Szczęście ma być osiągnięte przeze mnie lub ewentualnie dla nas, gdy się umówimy, bo „należy mi się”. Razi dzisiaj usprawiedliwienie rozbijanych małżeństw, gdy ktoś zdradzi współmałżonka, rozwodzi się, porzuca dzieci tłumacząc: „Ja mam prawo do szczęścia”. Tak jakby współmałżonek go nie miał właśnie z tobą i dla ciebie. Świat podpowiada dalej, że szczęście to ewentualny układ między dwoma ludźmi, którym ma być przyjemnie i miło. Świąt idzie jeszcze o krok i mówi, że prawdziwego szczęścia nie zaznasz między ludźmi, dlatego zaopatrz się w kota, bo to prawdziwy przyjaciel człowieka! Świat mówi, że szczęście to budowanie pokoju za wszelką cenę czyli udawanie, że srożący się pancerzami czołgów i rakietami watażka jest rzekomo wiarygodnym partnerem do poważnych, dyplomatycznych rozmów.

Co mówi Chrystus o szczęściu? Jesteś szczęśliwy, gdy jesteś wolny od spętania żądzą posiadania. Twoje szczęście tkwi nie w zawartości portfela, ale w sercu, w zdolności do posiadania siebie. Twoim szczęściem jest posiadanie siebie w dawaniu siebie. Posiadasz królowanie nad własnym sercem. Jesteś jedną nogą w Królestwie Bożym.

Jesteś szczęśliwy, gdy doznajesz słabości, nawet tak przykrej jak głód, ale przeżywasz to jako człowiek uczciwy, jak również, gdy przeżywasz to z innymi, szczególnie w jedności i wspierając innych równie cierpiących. Dar z siebie, dar dla innych jest wykładnikiem twojego szczęścia. Nasyceniem jest ostateczne spełnienie w Bogu.

Jesteś szczęśliwy, gdy zachowałeś wrażliwość serca na ból bliźniego i współcierpisz, wzrusza cię jego los. Okazujesz mu swoją bliskość i wsparcie. Jesteś gorący szczęściem, którego świat nie pojmie i które wyszydzi. Ale Bóg będzie ostateczną odpowiedzią na ludzkie łzy.

Jesteś szczęśliwy, gdy nie pasujesz ludziom swoją prawością wyboru, gdy jesteś im wyrzutem sumienia, prętem uczciwości, który wali po klatce ich zniewolenia, korupcji czy zakłamania. Jesteś szczęśliwy – mówi Jezus – a będziesz w pełni i ciągle na nowo szczęśliwy, gdy dojdziesz taki do domu Ojca.

Chrystus Pan wypowiada też „biada” czyli „ostrzegam”. Przed czym? Przed fałszywym szczęściem. Przed iluzją zadowolenia. Przed złudzeniem nabycia nie tylko pomysłu, ale środków do uskutecznienia jakiegoś samospełnienia. Jezus nie bawi się w dyplomację „ą” czy „ę”. Jeśli jesteś bogaczem, to samo w sobie nie jest złe. Ale jeśli bogactwo odebrało ci rozum i wolę , jeśli cię usidliło, przegrałeś. Jezus mówi ci „biada” rzucając niejako „koło ratunkowe”.

Jeśli jesteś syt, ale naprawdę przeżywasz prze-syt, i nie dostrzegasz człowieka prawdziwie potrzebującego, schodzisz z kursu na szczęście wieczne.

Jeśli jesteś rozbawiony cudzym dramatem, jeśli natrząsasz się z cudzego bólu, marne twoje życie obecne, ale jeszcze marniejsze przyszłe. Przegrywasz swoją świętość z Bogiem.

Wreszcie, jeśli jesteś chwalony przez wszystkich znaczy to, że nie idziesz drogą Bożą.

Jezusowa droga odwróconych znaczeń. Szczęście na opak. Złoto jest prawdziwe, bo jest miękkie i nie złamiesz na nim zęba. Rewolucja Jezusa polega na umiejscowienia szczęścia tylko w sercu Boga.

Dodaj komentarz