I nastała głęboka cisza

 

Nie patyczkował się Jezus. Kiedy Apostołowie Go obudzili, wstał i powiedział do wzburzonej fali Jeziora Galilejskiego: „Stul pysk!”. Tłumacze Pisma Świętego ułagodzili przekład tego słowa na pozbawiony emocji zwrot: „Milcz, ucisz się!”. Ewangelista jednak mówił, że Jezus „gromi” jezioro swoim słowem. To słowo „gromić” używane było w opisach wyrzucania przez Jezusa złych duchów. Jezus Nazarejczyk egzorcyzmuje siły natury tą samą władzą, jaką wyzwala ludzi spod panowania upadłych aniołów. […]

Ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu

 

Czy drzewa potrafią się wzajemnie porozumiewać? Czy cedry libańskie mogły przekazywać dobro innym cedrom? Okazuje się, że tak. Systemy korzenne jednego drzewa mogą przekazywać wodę temu drzewu, które odczuwa jej ogromny niedosyt. Zielona leśna rodzina nie jest bowiem zbiorowiskiem przypadkowych drzew, lecz współdziała jak zespół stanowiąc dom dla drzew, dla zwierząt, a niekiedy i ludzi. […]

Kto by zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu

Przy bazylice Mariackiej w Krakowie stoi zaledwie czterdzieści osób; w skupieniu wsłuchują się w rozważania różańcowe czytane przez księdza, a następnie z różańcem w ręku rytmicznie wypowiadają kolejne „Zdrowaś Maryjo”. Niedaleko stoją samochody policyjne. Niebieskie światło sygnalizacyjne tworzy atmosferę napięcia. Emocje rosną także przez tumult bębnów i pohukiwanie tłumu, jaskrawo poubieranych ludzi, na których czele idzie mężczyzna na smyczy, upozorowany strojem na psa. Niedaleko tej postaci idzie prezydent blisko milionowego miasta. Dwoje młodych małżonków dołącza do wspólnoty modlitwy. Choć niełatwo wytrwać wobec hałasu i szyderczych okrzyków, udało się zakończyć modlitwę różańcową i zachować Boży spokój w sercu. […]

Będziesz zważał na szabat

 

Kiedy przeczytałem dzisiejsze drugie czytanie od razu pomyślałem o kruchości gliny, której sam doświadczyłem jakiś czas temu. Nie jest to żadna szlachetna przenośnia. Chodzi o glinę rozumianą jako materię, która od zarania dziejów stanowi surowiec do wyrobu ceramiki. Otwierałem słoik z ogórkami, przyłożyłem się zbyt mocno i ku mojemu zdziwieniu słoik wyskoczył z rąk, ale nim się stłukł, uderzył w ładną filiżankę krusząc jej uszko. Słoika mi nie żal. Filiżanka była ozdobna, a poza tym stanowiła prezent i rodzinną pamiątkę. […]