Wigilia Paschalna 2024

Tyle razy usłyszeliśmy dzisiaj od Boga „Kocham cię i pragnę twojego szczęścia…”

Miłujący Ojciec powiedział to słowami natchnionego pisarza Księgi Rodzaju. Niechaj się stanie światłość! Przedstawił się nam Bóg mówiąc o Sobie, że jest Życiem. Dobrem nieskończonym. Dobrem, które stwarza światło czyli wszelki rozumny ład istnienia. […]

A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali

 

Perła powstaje z ziarenka piasku, jakie dostało się do środka małży. Jego obecność jest dla mięczaka przykra. Dlatego żyjątko produkuje śluz, który oblepia kwarc i twardnieje sprawiając, że małż nie jest raniony, a ziarno piasku staje się drogocenną perłą.

Chrystusowe wezwanie do miłości nieprzyjaciół jest podobnym działaniem wobec ludzkiej duszy. Blisko 2000 lat temu Jezus, Syn Boży i Syn Maryi zgodził się na bycie wydanym Rzymianom przez arcykapłanów. Oznaczało to wiele konsekwencji niesprawiedliwego wyroku: wyszydzenie, bezprawne biczowanie przed egzekucją, ukoronowanie cierniem i śmierć na krzyżu, z którego Pan przebaczył swoim złoczyńcom. […]

Jeżeli ziarno pszenicy

11 września 2001 r. w Nowym Yorku świeciło mocne słońce. Mimo pięknej pogody tego dnia wszystko stało się kruche i niepewne. Kiedy w północną wieżę World Trade Center uderzył samolot złoczyńców, niewidomy Michael Hingson znajdował się na 78 piętrze. Jego pies – przewodnik, suczka ROSELLE nie straciła orientacji; sprowadziła niewidomego Michaela na dół pokonując z nim 1463 schody. Wyszli z wieży tuż przed tym, jak inny samolot złoczyńców uderzył w wieżę południową. Zaufanie jest bowiem najważniejsze, gdy sam człowiek nie jest w stanie pokonać drogi. […]

By świat został przez Niego zbawiony

 

Dwa drewniane kloce złączone ze sobą zwykle pod kątem 90 stopni. Przez wieki narzędzie okrutnej śmierci. Krzyż – od blisko 2000 lat znak zbawienia wiecznego przez odkupieńczą śmierć Jezusa z Nazaretu, Boga i Człowieka, który umarł i powstał z martwych. Znak uzdrowienia na wieki. Wcześniej, o jakieś 1300 lat zapowiedzią tego znaku był miedziany wąż na palu – znak doraźnego uzdrowienia dla ukąszonych przez gady. […]

Z domu Ojca mego nie róbcie targowiska

 

Niedaleko stołecznego miasta Meksyk w kraju o tej samej nazwie, ściany Piramidy Słońca nie przypominają już w niczym świetności tego miejsca sprzed kilkuset lat. Piramida została zbudowana jako obiekt kultu dla przebłagania ducha słońca. Aztecy zabili tutaj wiele tysięcy ludzi w celu oddalenia gniewu słońca i uproszenia żyzności plonów, które wiązali ze światłem. Osoby przeznaczone na ofiarę szły szeroką ulicą. Wcześniej prawdopodobnie pogańscy kapłani Azteków oszałamiali ich jakimiś substancjami, by wyłączyć w nich instynkt walki o życie i nie mieć problemu z uciekinierami. Ofiara okrutna, tym okrutniejsza, że bardzo wielu to były najlepsze córki i najlepsi synowie z azteckich rodów. Wedle ich rozumowania, tylko to, co dorodne i wartościowe mogło być skuteczną i miłą bogom ofiarą. Trudno tej logice odmówić sensu. […]