Zdumiewali się Jego nauką

Mocno otyły dominikanin imieniem Tomasz w nocy patrzył na księżyc i na gwiazdy, za dnia radośnie wielbił Boga w promieniach słońca i kroplach deszczu. Pogrążał się w zadumie o bliskości i mądrości Stwórcy. Spotkanie ze śladami Boga w przyrodzie napędzało jasny umysł tego człowieka, aby dzielić się przemyśleniami o Bogu. Cieszył się, że hasłem jego Zakonu Kaznodziejskiego jest VERITAS, czyli PRAWDA. Dominikanin nie myślał o sobie, że jest prorokiem Kościoła czyli nauczycielem prawdy o Bogu. Historia nada mu tytuł Doktor Anielski, a wielu będzie nazywać go Akwinata.

+Veni Sancte Spiritus! 4 nd zw rok B 28 stycznia 2024

Pwt 18,15-20; Ps 95; 1 Kor 7,32-35; Mk 1,21-28

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Dzisiejsza niedziela wypada w liturgiczne wspomnienie św. Tomasza z Akwinu, włoskiego dominikanina żyjącego w XIII wieku. I nie on nim będzie ta homilia, lecz o PROROKU, w którego pojęcie św. Tomasz znakomicie się zmieścił, choć nie był wziętym mówcą czy przywódcą. To o takich ludziach jak ten dominikański myśliciel mówi dzisiejsze pierwsze czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa. Słyszymy tam: „Wzbudzę im proroka spośród ich braci (….) i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co mu nakażę” (Pwt 18, 17). Boży wysłannicy i pośrednicy uczą się słuchać słowa Boga, rozeznawać je i przekazywać wolę Bożą innym. Bóg mówi o proroku jako człowieku, który myśli i słucha, który dzieli się tym, co Bóg mu przekazał.

Pierwszym zadaniem proroka jest doskonalenie modlitwy, czyli bycia blisko Boga. Oddanie się Jego obecności, która przecież obnaża całą ludzką skłonność do egoizmu. Doskonalenie modlitwy przez proroka polega na pewnym poszerzaniu i uwrażliwianiu serca.

Drugim zadaniem proroka jest strzeżenie prawdy o Bogu jedynym. Co przez to rozumieć? Umiejętność nazywania kłamstwa kłamstwem, obnażanie oszustw jakimi są wróżby i magia. Bóg mówi do proroka: „Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by (…) uprawiał wróżba, gusła, przepowiednie i czary; nikt kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych (Pwt 18,10-11).

Trzecim zadaniem proroka jest posługa myślenia. Oznacza to odkrywanie Boga nie tylko bezpośrednio na modlitwie, ale poprzez rozważanie jego stworzenia. Takim szczególnym prorokiem rozumnego i jasnego chrześcijańskiego średniowiecza był wspomniany św. Tomasz z Akwinu. Nie tutaj miejsce na przedstawianie filozoficznej i teologicznej spuścizny Tomasza. Chcę jednak przywołać niezwykle cenne wnioski o istnieniu Boga wywiedzione przez św. Tomasza z porządku natury. Jest to tzw. Quinque viae. Tomasz napisał, iż za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami:

  1. Jeśli istnieje RUCH, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg (łac. ex motu)

  2. Jeśli każda rzecz ma swą PRZYCZYNĘ, istnieje BÓG jako pierwsza przyczyna sprawcza (łac. ex ratione causae efficientis)

  3. Jeśli BYTY PRZYGODNE pojawiają się na świecie i przemijają, musi istnieć BYT KONIECZNY – Bóg (łac. ex possibili et necessario)

  4. Jeśli rzeczy wykazują różną DOSKONAŁOŚĆ, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg (łac. ex gradibus perfectionis)

  5. Jeśli CELOWE DZIAŁANIE jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym. (łac. ex gubernatione rerum).

Kiedy w synagodze w Kafarnaum zły duch krzyczy z ust opętanego człowieka do Jezusa: „Czego chcesz od nas Jezusie Nazarejczyku?” dokonuje się ważne ukazanie wyjątkowości Jezusa. On najpierw głosi słowo, które ludzi wprawia w zdumienie. Dlaczego? Bo nie jest drętwe, nieszczere i wewnętrznie sprzeczne, ale pełne mocy. Następnie Jezus wypędza złego ducha. Jezus jest Nowym Mojżeszem o mocy słowa, która skutkuje wypędzeniem zła. Jest to słowo skuteczne.

Wspomniany św. Tomasz z Akwinu był człowiekiem wielkiego zasłuchania w Boga, a potem pokornego mówienia o Bogu i jeszcze pokorniejszego mówienia, jakie nakłada to na człowieka obowiązki i wymogi. Że człowiek ma się zmieniać, nawracać, poprawiać zgodnie z wolą Ojca niebieskiego. To również dzięki Tomaszowi dominikanie przyjęli zasadę dzielenia się wiarą, którą nazwali CONTEMPLATA AIIS TRADERE, czyli przekazywać innym to, co przemodlone. Tomasz im bardziej o Bogu myślał i Boga głosił, tym bardziej czuł się mały i nieudolny w przekazie. Gdy w roku 1274 św. Tomasz z Akwinu jechał na synod powszechny w Lyonie, był dotknięty bardzo poważną chorobą. Poprosił o spowiedź. Kiedy zakończyła się spowiedź Tomasza jego spowiednik powiedział tylko: „Spowiadałem dziecko”.

Żyjemy w dziwnym świecie, w którym emocje wypierają rozum. Brońmy się przed wyrzucaniem naszego rozumu na śmietnik. Czuwajmy, bo manipulacja naszymi uczuciami nie odebrała nam zdolności właściwego używania rozumu. Używajmy rozumu w spotkaniu z Bogiem i człowiekiem. Używajmy go, gdy korzystamy z mediów. Nie pozwólmy sobie odebrać zdolności używana rozumu wypieranej dyskretnie przez medialne manipulacje.

Niech spotkanie ze słowem Chrystusa ożywania nasze myślenie i prowadzi do prawidłowych wyborów. 

Dodaj komentarz