Owieczki na łące, a obok nich pasterski pies. Wypas jest czymś koniecznym dla uzyskania sera i wełny. Zwykle owce zgromadzone w jednym miejscu jak gdzieś na płaskowzgórzu Skalnego Podhala stoją same. Bez gazdy czy juhasa. Ale on się musi zjawić, aby je poruszyć i nakazać dalszą wędrówkę.
+Veni Sancte Spiritus! 4 Niedziela Wielkanocna Roku „C” 8 maja 2022
Dz 13,14.43-52; Ps 100; Ap 7,9.14b-17; J 10,27-30
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Kiedyś gorczański gazda opowiadał mi, że choć miał kilkaset owiec potrafił odróżnić każdą. To nie była dla niego biała, wełniana masa. Każda owieczka była niepowtarzalna. Miała swoje charakterystyczne cechy. Ktoś powie: człowiek jest przewodnikiem dla stada kopytnych. Mimo że wszystkie prędzej czy później zakończą żywot w rzeźni, człowiek może je poznać, a pewnie i polubić (nie spieszę się ze słowem: pokochać).
Dzisiejsze słowo mówi o pierwszym uderzeniu w młodziuteńki, niejako wiosenny Kościół. W Antiochii Pizydyjskiej św. Paweł ze św. Barnabą rozmawiają z Żydami żyjącymi wiarą i prozelitami, czyli chrześcijanami, którzy jak Apostołowie będąc Żydami przyjęli i wyznali wiarę w Jezusa jako prawdziwego Mesjasza. Zbudowali zaufanie tych osób, dzielili się z nimi swą wiarą. W szabat zebrało się bardzo wielu, aby słuchać o Jezusie. I tutaj opór! Jezus został skazany przez autorytety żydowskie, czyli pasterzy wyznania mojżeszowego. Jezus został uznany za błędnego i szalonego człowieka, który podważył wartość Prawa. Żydzi zobaczywszy zgromadzone tłumy wpadli w zazdrość i bluźnili przeciw Jezusowi. Są bezradni, że Prawo nie zbawia ludzi, ale zbawia Krew Jezusa. Umarł na krzyżu, a nie zdobył siłą Jerozolimy. Co więcej! Jak mówią apostołowie, powstał z martwych. Tam, gdzie brak argumentów, tam podniesiony głos i pięści. Dla Żydów chrześcijanie stają się odszczepieńcami czyli sektą! Wyrzucają apostołów z miasta. Pozostał im ubrany w ustawy mozaizm.
Czym jesteś Kościele? Psalm 100 wyśpiewuje radość ludu, który jest zbiorem owiec Bożego pastwiska. Kościół jest czule i bezpiecznie prowadzony na miejsce duchowego posiłku.
Czym jesteś Kościele? Sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych z dwunastu pokoleń Izraela, których spotykamy w dzisiejszym czytaniu z Apokalipsy to symbol zbawionych. Nieprzebrany tłum. Tragicznym błędem tzw. Świadków Jehowy jest dosłowne traktowanie tej liczby. Uczestniczą w liturgii przed Bogiem. Przybywający w białych szatach to ci, którzy wybielili swe szaty we krwi Baranka. Niesamowita Krew, która wybiela, czyli oczyszcza, bo jest życiodajna. Biel oznacza zwycięstwo wiary wyznawców Chrystusa, a palmy są nawiązaniem do pogodnego Święta Namiotów, gdy Żydzi wspominali zwycięstwo nad Egipcjanami. Obmycie w Krwi Baranka oznacza zanurzenie w tajemnicę męki i zmartwychwstania Jezusa, Jego Krew to Eucharystia. Jego Krew niewidocznie zanurza nas także w sakramencie pokuty. W obmytych Krwią Baranka szatach możemy wejść do nieba.
Czym jesteś Kościele? Jezus słucha Ojca. Kocha Ojca. Tęskni, by spełnić Jego pragnienie odrodzenia upadłego grzechem stworzenia. Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Kościół jest convocatio (zwołaniem), bo wszystko zaczyna się od słuchania głosu Bożego autorytetu. Kościół jest congregatio (zgromadzeniem), bo na głos Pasterza zbieramy się i wędrujemy w kierunku, który wskazuje. Zainicjowany jesienią ub. roku synod ma być, wedle słów Papieża Franciszka, wędrówką razem oraz słuchaniem siebie nawzajem. Jeżeli ma być czymś prawdziwym, a nie pustą formą trzeba najpierw słuchać Jezusa. Co to znaczy? Znasz Jezusa? Co możesz o Nim powiedzieć? Nie chodzi o barwę Jego głosu, ale o treść Jego słów. Nihil amatum nisi cognitum (nie pokochasz, jeśli pierwej nie poznasz). Idziesz tylko wtedy, gdy ufasz, a ufasz, bo znasz. Wiesz za czym tęsknisz? Czy Chrystus może ci to dać? Jeśli nie, to dlaczego idziesz za Nim?