W prześwietlonej witrażami dostojnej bazylice święci zastygli na obrazach i niemo uwielbiają Boga. Na ławce siedzi mama z może dwuletnią dziewczynką. Malutka rozgląda się ciekawie. W pewnym momencie utkwiwszy we mnie wzrok nie przestaje szczebiotać: „Mama jest pan, mama jest pan…”. Ucieszyłem się, że zobaczyła we mnie człowieka. Dałem jej obrazek Jezusa Miłosiernego.
+Veni Sancte Spiritus! 3 Niedziela Wielkanocna Roku „C” 1 maja 2022
Dz 5,27b-32.40b-41; Ps 30; Ap 5,11-14; J 21,1-19
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Słowo Boże najpierw było przepowiadane z ust do uszu; taki łańcuch ustno – uszny trwał przez kilka pokoleń nim podjęto się spisywania ksiąg, które znamy jako Stary Testament. Wszakże i Nowy Testament na początku był tylko ustnym przekazem. Uszy ucznia dawały wiarę słowom ust nauczyciela. Kiedy usłyszałem tę dziewczynkę, której zasób słów jest dość ograniczony, a postrzeganie świata wolne od jakichkolwiek uprzedzeń dotarło do mnie, że Pan Bóg posługuje się prostotą i młodością, by nas poruszyć i nawrócić. Dziecko ma tę nad nami przewagę, że bez lęku nazywa głośno świat tak jak go widzi. Nie musi włączać systemu zabezpieczeń i zastanawiać się czy słowo przypisane do kogoś przyniesie mu pokój czy ból. Nie operuje jeszcze kategoriami oceny i osądu. Jest czyste w wyrażaniu prawdy, która nie jest opinią, ale najprostszym ujęciem rzeczywistości w słowa.
Przypuszczam, że młodość Kościoła Jezusa w Jerozolimie polegała właśnie na takim nazywaniu i odkrywaniu rzeczy najprostszych. Dzieje Apostolskie w dzisiejszym czytaniu prezentują dalszą historię uczniów Pańskich, nie tak miłą i radosną jak tydzień temu. Apostołowie spotkali się bowiem z zawiścią arcykapłanów i saduceuszy, którzy wtrącili ich do więzienia. Tymczasem w nocy Anioł Pański otworzył bramy więzienia i wypuścił ich nakazując głoszenie w świątyni. Dochodzi do konfrontacji z Arcykapłanem, a św. Piotr jasno mówi o priorytecie: Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Mimo zakazu Piotr mówi o Jezusie z Nazaretu, którego Żydzi stracili na drzewie, ale wskrzesił Go Bóg ojców i wywyższył na miejscu po prawicy Swojej jako Władcę i Zbawiciela. Nakaz Jezusa, by głosić dobrą nowinę o odkupieniu przez miłość Boga jest większy niż zakaz arcykapłanów. Pierwsi chrześcijanie byli zagrożeni śmiercią bardziej nawet niż my. Ale zaufali Bogu.
Psalm Trzydziesty przypomina sytuację takich pierwszych chrześcijan, którzy z powodu wyznawanej wiary znajdowali się w sytuacji zagrożenia życia. W Bogu złożyli nadzieję, a On zamienił w taniec ich żałobny lament.
Prorockie pismo Nowego Testamentu zwane Apokalipsą przenosi nas w czas rzeczy ostatecznych. Jak piękny jest opis przyszłości, którą widział św. Jan, a my będziemy w niej uczestniczyć! Donośnym głosem aniołowie, Istoty żyjące i Starcy mówią o czci i chwale Baranka. Śpiewają liturgię niebieską. Starcy uosabiają patriarchów i sprawiedliwych, za to Cztery Istoty żyjące symbolizują całe stworzenie – świat ludzi, zwierząt, roślin. We wczesnej tradycji uznawano owe Istoty za symbol czterech Ewangelistów. Dwudziestu czterech Starców to symboliczne wyrażenie całości ludu Starego i Nowego Przymierza: protoplastów dwunastu pokoleń Izraela oraz apostołów Jezusa. Nieprzeliczone głosy rozbrzmiewają pieśnią uwielbienia za dzieła Ojca, Syna i Ducha Świętego pieczętując ją słowem „Amen”.
Opowiadanie nad Jeziorem Tyberiadzkim opisuje ostatnie zjawienie się Jezusa w ewangelii Jana. Jezus spotyka się z uczniami w miejscu, gdzie ich powołał. Przychodzi nierozpoznany. Pozdrawia ich czule (Dzieci!), zwraca się o chleb, każe zarzucić sieci. Uczniowie wyciągają ogrom ryb złapanych w sieci. Tak dokonuje się drugie powołanie Apostołów, już po ich zdradzie. Apostoł Piotr, ciągle nosi ranę rozpadu relacji z Jezusem, nie potrafi Go sam rozpoznać. Z pomocą spieszy św. Jan mówiąc: „To jest Pan!”. Janowa wierność i prostoduszność pomaga mu odkryć Boga bliskiego. Poznaje Go po znakach miłości. Obyśmy przed Bogiem umieli czytać znaki jak dzieci.