Osłupieli ze zdumienia
Niedawno przeczytałem taki wpis w medium społecznościowym, z którego korzystam. Ktoś napisał: „Przed chwilą dzwoniła koleżanka. Znamy się ze studiów i mówi: „Basia, pomódl się za mojego Henia, stan krytyczny. I daj proszę na mszę.
–Jak to? -zapytałam. Przecież oboje jesteście niewierzący.
Usłyszałam płacz i słowa:-Kto prosi, wraca do Boga. […]