Tabor czyli jasność nieba

 

Słońce bez względu na porę roku zawsze jest mile widziane. Świeci za darmo. Oświeca drogę. Kiedy na górze Tabor Jezus zaczął się wobec swych uczniów przemieniać, najpierw Jego twarz zajaśniała jak słońce. Odkryła chwałę nieba. Oblicze Boga żywego wygnało resztki niepewności z serc trzech apostołów. Na górze Tabor jaśniejąca słońcem Twarz wskazuje na Jezusa jako przewodnika w pełni godnego zaufania.

+Veni Sancte Spiritus! 2 nd Wielkiego Postu rok A

Mt 17,1-9 8 marca 2020

Bracia i Siostry w Chrystusie!

Potrzebujemy przewodników. Im bardziej zawikłana trasa, tym bardziej czujemy się zdani na pomoc kogoś, kto zna drogę do domu. Blisko dwadzieścia lat temu, 11 września 2001 r. w Nowym Yorku świeciło mocne słońce. Mimo pięknej pogody tego dnia wszystko stało się kruche i niepewne. Kiedy w północną wieżę World Trade Center uderzył samolot złoczyńców, niewidomy Michael Hingson znajdował się na 78 piętrze. Jego pies – przewodnik, suczka ROSELLE nie straciła orientacji; sprowadziła niewidomego Michaela na dół pokonując z nim 1463 schody. Wyszli z wieży tuż przed tym, jak inny samolot złoczyńców uderzył w wieżę południową. Zaufanie jest bowiem najważniejsze, gdy sam człowiek nie jest w stanie pokonać drogi.

Wiedział o tym Chrystus Pan. Uwiarygodnił się jako Przewodnik życia. Nim dojdzie do wielkiej próby na Golgocie, gdy pozwoli się całkowicie zranić i ogołocić, Chrystus zabiera trzech uczniów na górę Tabor. Zwykle widok z góry przyczynia się do zachwytu. Trudno górze Tabor odmówić uroku; wznosi się na 588 m.n.p.m. jako odosobniony szczyt na równinie Ezdrelon. Można długo zachwycać się krajobrazami rozciągającymi się wokół niej. Wszakże tym razem nie widoki z góry przykuły uwagę uczniów Jezusa, ale On sam, Jego jaśniejąca twarz, odzież i Jego Rozmówcy. Góra w Piśmie Świętym jest miejscem objawiania się Boga człowiekowi. Mojżesz prawodawca otrzymał Dekalog na górze Synaj. Eliasz prorok powalił 450 proroków Baala na górze Karmel objawiając moc Boga Jedynego, zaś na górze Horeb doświadczył spotkania z Bogiem w szmerze łagodnego powiewu. Na górze Kalwarii Syn Boży objawi miłosierdzie Boga, gdy złoży z siebie ofiarę odkupienia za nasze grzechy.

Teraz jest jednak czas na objawienie ostatecznego sensu życia jakim jest niebo. Pierwszym elementem nieba jest jaśniejący jak słońce przemieniony Jezus. Drugiem elementem nieba jest wspólnota, bo tylko tam, gdzie jest wspólnota możliwa jest miłość. Wspólnotę zaś niebieską stanowią przemieniony jaśniejący słońcem Jezus rozmawiający z patriarchami Mojżeszem i Eliaszem, którzy dostąpili chwały nieba. Są we trzech, bo jak mówi przysłowie tres faciunt collegium czyli wspólnotę tworzy trzech. Jezus zabrał ze sobą również minimalną cząstkę wspólnoty apostołów w osobach Piotra, Jakuba i Jana, aby widzieli, upewnili się i dali świadectwo. Zachwyt porusza apostołów, osiągają pokój shalom patrząc na Niebo na Taborze. Piotr nie kryje chęci pozostania na górze na stałe przez rozbicie namiotów. Dzieje się inaczej. To jeszcze nie koniec wspaniałości! Słoneczna jasność Jezusa i Jego nieznana w treści rozmowa z Mojżeszem i Eliaszem nie kończą Objawiania chwały nieba. Pojawia się kolejny stały biblijny element objawienia Boga – obłok. Napisał ewangelista: Z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie! (6) Słowa Ojca niebieskiego o Jezusie są pieczęcią pewności zbawczej. Jezus jest odwiecznie ukochanym Synem Boga, jest przewodnikiem w drodze powrotnej do utraconego nieba. Zaufajcie Mu do końca.

Dzisiaj dla nas obecnością Boga jest Eucharystia: jesteśmy we wspólnocie, wsłuchani w słowo Boga. Uczestniczymy we Mszy świętej – mistycznej i bezkrwawej Ofierze Jezusa, w której On nas zbawia i karmi Sobą. Daje przedsmak nieba. Być może twoje codzienne wędrowanie, twoje ukryte życie w Bogu jest drogą krzyżową. Przychodź tutaj, aby czerpać moc w drodze do nieba.

Dodaj komentarz