Kto budzi zaufanie? Kto przyciąga do siebie? Taki człowiek, który tworzy bezpieczną przestrzeń spotkania. Wyczuwamy: On mnie nie skrzywdzi. Przy nim jestem bezpieczny. Gdy szukam takiej osoby na kartach Pisma Świętego pierwszymi są Maryja z Józefem.
+Veni Sancte Spiritus! 4 nd Adwentu rok A
Mt 1,18-24 22 grudnia 2019
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Adwent dobiega kresu. Kościół Święty zaprasza nas do spojrzenia na małżonków z Nazaretu. Nim zaśpiewamy kolędę pochylmy się nad jednością Maryi i Józefa. Poczęcie Dzieciątka Jezus jest bowiem ich wspólną tajemnicą. O ile ewangelia św. Łukasza o zwiastowaniu poruszyła nas w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, o tyle w ostatnich dniach Adwentu słyszymy także opis mateuszowy tamtych zbawczych wydarzeń. Analiza postawy Panny Świętej nie może być oderwana od rozważania zachowań i przeżyć św. Józefa. On jest cichym bohaterem Adwentu, na nim zogniskujmy nasze dzisiejsze spojrzenie.
Bóg wybrał dla Maryi męża imieniem Józef. Oznacza ono po hebrajsku JAHWE ZGROMADZIŁ, BÓG PRZYDA, BÓG DA WZROST lub NIECH BÓG PRZYMNOŻY. Imię w Biblii oznacza istotę osoby. Patrząc na źródłosłów imienia Józef można dostrzec, że Bóg projektując życie Oblubieńca Maryi wpisał w nie bezpieczeństwo i rozwój. Trochę skomplikowane miano kryje w sobie dobro – ten oto człowiek z Boga będzie czerpał siłę rozwoju. Bóg znalazł upodobanie właśnie w nim, mieszkańcu wioski Nazaret, nigdy nie wymienionej w Starym Testamencie, tak małej, że liczącej około 400 mieszkańców, położonej na stokach Galilei na wysokości ok. 350 m. n. p. m., na północ od równiny Ezdrelon. Z zawodu był rzemieślnikiem (greckie słowo tekton oznacza tyle, co cieśla, stolarz, kołodziej, murarz, kamieniarz – lepiej wykwalifikowany wytwórca rzeczy z drewna, kamienia czy metalu). Sytuacja osobista Józefa nie została opisana słowem Bożym, dlatego ludzka ciekawość próbowała zrozumieć jak to było możliwe, iż Jezus, który uchodził za syna Józefa, miał rodzeństwo (por. Mt 13, 55-56). Dlatego słowem ludzkim w tzw. Protoewangelii Jakuba opisano, że Józef był wdowcem, a „bracia Pańscy i siostry” to dzieci Józefa z jego pierwszego małżeństwa (teoria epifanijska od Epifaniusza, bp. Salaminy). Chodziło nie tylko o stwierdzenie, że Józef mógł mieć dzieci z pierwszego małżeństwa, ale przede wszystkim ukazanie, iż starczy wiek Józefa pomógł Maryi zachować dziewictwo w małżeństwie. Tymczasem nigdzie w Nowym Testamencie nie ma mowy o ty, że w domu Maryi i Józefa byli jacyś synowie i jakieś córki. Słowa „bracia” i „siostry” Jezusa oznaczają Jego dalszych krewnych (kuzynostwo), a nie rodzeństwo biologiczne (św. Hieronim, św. Augustyn) (P. C. Bosak. Leksykon wszystkich postaci biblijnych. Kraków 2015 ss. 886-891).
Słowo Boże oświetla Józefa wydobywając z niego szczególną postawę ludzkiej dojrzałości. Był człowiekiem sprawiedliwym. Znał Dekalog. Codziennie otwierał się na Boga jak każdy Żyd wypowiadając Sz’ma Isra’el, Adonai Eloheinu, Adonai echad, czyli Słuchaj, Izraelu, PAN nasz Bóg, PAN jest jeden (Pwt 6, 4). Józef słuchał sumienia czy wierny jest Dekalogowi. Słuchał Boga za dnia i nocą, na jawie i we śnie. Także w tym drugim położeniu Józef potrafił z głęboką wiarą przyjąć słowo Boga i dostosować swój wybór. Nasłuchiwał Boga nie tylko w przestrzeni swego wnętrza. Trochę zazdroszczę Józefowi tej jedynej w swoim rodzaju okoliczności, że jego Żona była pełna łaski. Słuchał i wysłuchiwał Boga przychodzącego przez słowa, gesty i spojrzenia swojej Maryi. Mimo, że nie zamieszkali razem, spotykali się przecież często jako mąż i żona. Dlatego nie było podniesionych głosów. Było wzajemne wsłuchanie i usłyszenie. Sprawiedliwy Józef umiał słuchać słowa Boga i umiał odpowiedzieć na nie czynami. Dlatego sprawiedliwy oznacza odpowiedzialny. W odpowiedzialności Józefa Maryja czuła się bezpieczna i uszanowana. W odpowiedzialności Józefa Jezus spokojnie się rozwijał. Sprawiedliwość oznacza odpowiedzialność. Świat unika tych dwu słów. My jednak idziemy do Józefa, bo sprawiedliwy okazał się odpowiedzialny.