Piąta niedziela Wielkanocy
Rysopis: Gęba niegdyś piękna.
Włosy niegdyś blond.
Wykształcenie: niższe.
Zawód: posługaczka oraz pośredniczka od wszystkiego.
Charakter: pogodny skąpiec i dusigrosz.
Zainteresowania: [telewizyjna czwartkowa]„Kobra” i Synod [krakowski].
Taką charakterystykę samej siebie skreśliła nasza nowa błogosławiona, Hanna Chrzanowska, na kilkanaście tygodni przed śmiercią. Zapis pokazuje, jaki miała dystans do siebie, a streściła w tych słowach to, co ważne: była służebnicą chorych i potrzebujących, dla których potrafiła prowadzić osobiste życie bardzo skromne i oszczędne. Łączyła w sobie serdeczną pomoc dla ludzi obłożnie chorych z zamiłowaniem do sztuki. Przez cały dzień mogła wysupływać wszy z głów biedaków, a wieczorem iść do teatru czy filharmonii. W niej te dwie rzeczywistości naturalnie się spotykały (por. Błogosławiona Hanna Chrzanowska. Kraków, Wydawnictwo M 2018 s. 93-94). […]